Walczyłem z bogiem w swoim śnie i wygrałem. Najpierw miał postać dawno niewidzianego przyjaciela, potem zmienił się w maszynę. Zabrał mi dowód osobisty ukrył gdzieś w swoich skrytkach. Był przebiegły zmieniał mi świadomość dawał narkotyki. Prawdę mówiąc nie wiem czy już się obudziłem czy tylko sen wszedł w kolejną fazę.